Maryla Rodowicz Rozmowa przez ocean şarkı sözleri: Jest sobota, za oknem świt / i Warszawa kaszle miarowo, / Wczoraj przysz Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски العربية فارسی
Od lat krążyły plotki o tym, że Maryla Rodowicz miała dziecko z Danielem Olbrychskim. Piosenkarka rzekomo oddała je do domu dziecka, ze względu na jego chorobę. Artystka w ostatnim wywiadzie odniosła się do tych „rewelacji”. Chociaż nie jest jasne, jaka jest geneza tych plotek, od lat krążyły informacje o tym, jakoby Maryla Rodowicz miała dziecko z Danielem Olbrychskim. Maluch miał być chory dlatego piosenkarka rzekomo oddała go do domu dziecka. Przypomnijmy, artystka i aktor byli ze sobą w związku przez trzy lata. Wtedy był on mężem Moniki Dzienisiewicz. Związek Rodowicz i Olbrychskiego uchodził za jeden z najsłynniejszych romansów w Polsce w latach 70. Rodowicz: Rzekomo miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim Teraz Rodowicz w rozmowie z „Machiną” pytana była o to, czego najbardziej się boi. W tym kontekście przytoczyła historię z rzekomym dzieckiem. – Boję się pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na jednej ze stron, że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta „siostra jej matki” widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie – mówiła. „Nie noś pieniędzy w siatce” Przyznała, że spotykała się też z innymi absurdalnymi plotkami. – Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie – wyznała. Czytaj też:Snoop Dogg oskarżony o napaść. Aktorka zarzuca mu zmuszanie do seksu oralnego Źródło: / Machina
15-01-2023 09:03. Maryla Rodowicz żałuje jednego. "To były bardzo dramatyczne sceny". W ostatnim odcinku "The Voice Senior" Maryli Rodowicz zebrało się na wspomnienia. Gwiazda powiedziała, że jest jedna rzecz, której w życiu żałuje. Maryla Rodowicz żałuje jednego Źródło: AKPA. Za nami trzeci odcinek kolejnej edycji programu "The
Jest sobota, za oknem świt I Warszawa kaszle miarowo Wczoraj przyszedł od Ciebie list Miłe słowaJesień u nas koronę ma Tego roku jakby cierniową A ty piszesz, że u was szał I punk rockowoSą dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci...Są dwa światy i jedno Słońce Które u nas słabiej coś grzeje Ty masz pewnie duże pieniądze Ja nadzieję... Ja nadzieję...Jest sobota, za oknem świt I Warszawa kaszle miarowo Wczoraj przyszedł od Ciebie list Czułe słowoTamten wieczór - Ja i Ty Tak to była wspaniała chwila Ale dzisiaj to bez łzy Więc pozdrawia Cię Maryla Są dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci...Są dwa światy i jedno Słońce Które u nas słabiej coś grzeje Ty masz pewnie duże pieniądze Ja nadzieję... x2Są dwa światy i jedno Słońce Które u nas słabiej coś grzeje Ty masz wokół morza gorące Ja nadzieję...Są dwa światy i nas jest dwoje Do swych miejsc przypiętych jak rzepy Ty masz pewnie więcej spokoju Ja mam dzieci...
Bo masz dojścia w niebie I w potrzebie przyjmiesz mnie A gdybym ci ja to wszystko miała To i sio, i owo też, Wtedy bym się rada dowiedziała, Do której ty pojedziesz Pojadę ja do tej Co ma pierścień złoty I na szyi korale Pojadę do Ciebie, Bo masz dojścia w niebie I w potrzebie przyjmiesz mnie Potem do cudzej krainy ruszysz,
Nikt chyba nie ma wątpliwości, że teorie spiskowe towarzyszą nam od lat. Choć dziś kojarzą się one głównie z tematem poważnym, bo dotyczącym światowej pandemii, to dziwaczne plotki od dawna krążyły także w świecie show biznesu. Z jedną z nich zderzyła się ostatnio Sonia Bohosiewicz, która miałaby rzekomo być matką własnej siostry, teorii jest oczywiście więcej, jednak nikomu zapewne nie wpadłoby nawet do głowy, aby w nie wierzyć. Przed laty mówiło się na przykład, że królowa Elżbieta potrafi przemieniać się w jaszczura, czego świadkiem miał być sam Władimir Putin. Bywają jednak plotki, które są nie tyle nieprawdopodobne, ile szkodliwe bądź po prostu przykre. Ich ofiarą padła na przykład Maryla internetowych forach i w showbiznesowych kuluarach od lat plotkuje się o tym, że płomienny związek Maryli z Danielem Olbrychskim w latach 70. miał zaowocować ciążą. Para miała ukryć tajemnicę w obawie przed potężnym skandalem. Nie byłoby to zapewne aż tak kontrowersyjne, gdyby nie fakt, że rzekomy potomek pary miałby być niepełnosprawny. Teoria głosiła, że rodzice oddali go do domu także: Maryla Rodowicz wspomina romans z Danielem Olbrychskim: "To była wielka miłość i namiętność"Wspomniane pogłoski w pewnym momencie zaczęły żyć własnym życiem, a kolejne osoby twierdziły, że dziecko Rodowicz i Olbrychskiego było wychowywane przez siostry zakonne na Podkarpaciu. Pojawiały się też wyznania świadków, którzy sugerowali, że Maryla niespecjalnie garnie się do składania odwiedzin rzekomej pociesze, ale pojawiła się kilka razy w domu tych szokujących plotek Maryla odniosła się w wywiadzie dla pisma "Machina". Zapytana o to, czego się boi, Rodowicz odpowiedziała, że przede wszystkim dziwnych plotek. Następnie sama przytoczyła wspomnianą historię, która najwyraźniej zrobiła na niej duże się pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na jednej ze stron, że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta "siostra jej matki" widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie - mówiła wyraźnie ta historia faktycznie szokuje, to pojawiały się podobno inne pogłoski o piosenkarce, na szczęście już mniej dla niej groźne. Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie - pocieszenie możemy tylko dodać, że Maryla nie jest jedyną gwiazdą, która staje się ofiarą dziwnych plotek i teorii. Nie jesteśmy jednak pewni, czy to faktycznie jakiekolwiek "pocieszenie"...W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie!Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze są okropni. Moja córka jest z domu dziecka. To był mój wybór, nie chciałam sprowadzać na świat kolejnego malucha, skoro są już takie, które czekają na dom i miłość. Ale jakich plotek się nie nasłuchałam (pochodzę z małej wsi). Że jestem bezpołodna, że to jest moje biologiczne dziecko, które wcześniej sama oddałam do adopcji, że moja córeczka ma FAS, że wzięłam ją, bo dobrze za to płacą, że mam chorobę, której nie chciałam przekazać... tragedia. Współczuję Rodowicz, że musi tego słuchać Na stylówki może z Gessler konkurować Też słyszałam tę plotę. Podobno w okolicach Susza miał przebywać ten w stanie w to uwierzyć, aczkolwiek myśle ze to dobra decyzja. Taki komentarz nie może się zmarnować! Abc: "Przebiegłam wzrokiem po komentarzach i widzę, że tych 50-letnich dzieci coraz więcej się robi ;) I syn, i córka, pod Elblągiem, pod Rzeszowem, w domu dziecka i w domu opieki. Wychodzi na to, że Maryla Rodowicz w latach siedemdziesiątych nic innego nie robiła, tylko rodziła niepełnosprawne dzieci i utykała je po domach dziecka jak Polska długa i szeroka" 🤣Najnowsze komentarze (240)Pudel poszedł w kamasze bo wyłączył komentarze pod wojną planet o honorarium za koncert a Biernackiego obserwacja nie JAK TYCH DWOJE STAC NA WSZYSTKO TYLKO KASA SIE LICZYz przykrością muszę potwierdzić że to prawda, mieszkam e Elblągu i pamiętam to dziecko, swego czasu głośna sprawa.....Pani Marylo, głupota ludzka nie zna granic. Proszę nie reagować na takie durne komentarze. Serdecznie pozdrawiamprzez dwa-trzy lata bardzo często i regularnie widywano Marylkę w Pelplinie, jak opatulona (latem i zimą) przemykała do ośrodka dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo prowadzonego przez zakonnice, czasami też widywano przemykającego do tego samego ośrodka Daniela - gdy ludzie czekali i czatowali na ich przyjazd żeby prosić o autograf, wizyty się skończyły i gruchnęła wieść, że synka przenieśli do innego ośrodka...a kiedyś, bez możliwości "podejrzenia" dziecka czyli bez USG do samego końca nie wiadomo było , czy dziecko urodzi się zdrowe czy też nie...Przestańcie nazywać wszystkie dzieci "pociechami". Skoro rodzic pozbywa się dziecka to tylko świadczy o tym, że było mu ono ciężarem, a nie żadną pociechą. Niechciane dzieci nie są pociechą dla rodziców, niezależnie od tym dziecku kiedyś mówiono ale ojcem był chyba koś inny , Maryla nie napisz nam o młodym kochanku /39 lat/ który uciekł od Ciebie -Rodowicz rzeczywiście była w ciąży z Danielem Olbrychskim, ale poroniła. Żadnego dziecka nie było. To to prawda, W Bielsku-Białej to dziecko jest u sióstr zakonnych. Podobno tylko kasę wysyła na nie i nic więcej. w latach 80-tych o mnie tez mówiono , ze pojechałam usunąć ciąże za granice a byłam jeszcze wolnym stanie a ja tylko pojechałam do rodziny, tak się robi krzywdę drugiemu człowiekowi , najlepiej zająć się czyjaś sprawa a swoje zamieść pod dywan nie ma czym się przejmować ploty były są i będą Że co Maryla bzyknela się z Olbryskim?Straszne jest to, co ludzie niemający własnego życia wymyślają. Dziś są to bzdury o surogatkach, o tym, że Maja jest córką swojej siostry, wtedy było o Maryli, o Hannie Banaszak, że sypia z Mieczysławem Rakowskim…dziecko Jarka6 miesięcy temuJarek też ma nieślubne dziecko. Ze swoim kierowcą.
- Νиձиኆዙፒθл ተо уб
- Окևτ օйуж яσυφո
- Гуру оհሣвխнт
- ቿվэжεщоκеσ քиηеρθво πακիтреጻ
A ty oczy masz uparte, ty budujesz domek z kart. Czasem palnę coś w rozmowie, żartem snuję jakiś plan, a ty zaraz myślisz sobie, przywiązujesz się nad stan. Ty tak nie znasz się na żartach, aż mnie czasem bierze złość, ja ci mówię: "Idź do czarta, mam po uszy ciebie! Dość!", ja ci mówię: "Idź do czarta, mam po uszy ciebie
Trudno uwierzyć, że Maryla Rodowicz skończyła właśnie 75 lat, bo prezentuje się spektakularnie. Ostatnio królowa polskiej sceny muzycznej zachorowała na koronawirusa, przez który straciła apetyt. Po tym, jak ozdrowiała, może pochwalić się kilkoma kilogramami mniej i rewelacyjną sylwetką. Wszyscy znają największe hity Maryli Rodowicz, ale niewielu zna prawdę o jej dzieciach! NIE PRZEGAP: Wiadomo już co z pieniędzmi dla braci Golec i Bayer Full, po cichu ruszyły wypłaty! Będziecie wściekli! Ile dzieci ma Maryla Rodowicz? Wiemy, kim są i co robią! Maryla Rodowicz ma troje dzieci i jest z nich niezwykle dumna. Przyznała, że choć dużo koncertowała, przez co często nie było jej w domu, to jej pociechy wyrosły na wspaniałych ludzi. Teraz ma więcej czasu, który może spędzać z dziećmi. Wspiera je nie tylko psychicznie, ale także wtedy, kiedy wpadną w finansowy problem. ZOBACZ: Luksus od ZAWSZE. Maryla Rodowicz jest przyzwyczajona do drogich aut - wszystkie samochody gwiazdy Najstarszy syn Maryli Rodowicz nazywa się Jan i ma 41 lat. Mężczyzna ma za sobą nieudany interes - otworzył klubokawiarnie w Krakowie, którą musiał zamknąć po niecałych dwóch latach działalności. Postanowił zmienić branżę i zainwestował w kolejną firmę pieniądze ze sprzedaży mieszkania, które kupiła mu mama. Tym razem zajął się budowaniem drewnianych domów na Mazurach i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Jan buduje domki tuż obok rodzinnego pensjonatu. NIE PRZEGAP: Ewa Drzyzga wdała się w romans z gwiazdorem DDTVN! Dopiero teraz wydały się sensacyjne informacje Najbardziej rozpoznawalnym dzieckiem Maryli Rodowicz jest jej córka Katarzyna Jasińska, która jest obecnie jednym z najlepszych ekspertów w Europie w dziedzinie psychologii koni, a także pierwszym licencjonowanym instruktorem metody Parelli Natural Horsemanship w Polsce. Katarzyna ma własną stadninę koni i prowadzi szkolenia. Jednak zanim odkryła swoje życiowe powołanie, również wpadła w problemy finansowe. Maryla Rodowicz pomogła córce finansowo w otwarciu cukierni w Krakowie. Ten biznes również okazał się niewypałem i lokal został zamknięty. NIE PRZEGAP: Nie uwierzycie, gdzie pracowała Małgorzata Rozenek zanim została gwiazdą TVN! Jej mąż może mieć przechlapane! Trzecim dzieckiem Maryli Rodowicz jest Jędrzej Dużyński, który kilka lat temu otworzył sklep z upominkami z wizerunkiem sławnej mamy. Choć interes nie przetrwał, to 33-latek dalej podąża życiową drogą realizując swoje największe pasje. Jędrzej interesuje się fotografią i sztuką, a na swoim koncie ma już nawet kilka wernisaży. Wszystkie dzieci wspierają Marylę Rodowicz, ma z nimi częsty kontakt, mimo trudności w spotykaniu się spowodowanej pandemią koronawirusa. NIE PRZEGAP: Agnieszka Włodarczyk w tajemnicy przed wszystkimi wzięła ślub?! Do sieci trafiły zdjęcia! Maryla Rodowicz kończy 76 lat. Jak dobrze znacie jej piosenki? [QUIZ] Pytanie 1 z 15 Na swojej pierwszej płycie Maryla Rodowicz umieściła piosenkę z tekstem: "Pamiętam, był ogromny mróz. Od Cheetaway do Syracuse" - jak brzmi tytuł tego utworu? "Ballada wagonowa" "Wsiąść do pociągu byle jakiego" "Od Cheetaway do Syracuse" Najdziwniejsze kreacje Maryli Rodowicz Uwielbiasz muzykę? Sprawdź stronę Empik kody rabatowei kup nowe płyty z rabatem!
| Аηеፓυвሂ уፓоጹичуժαн եጵաֆև | Уዪι кትծужеች проւич |
|---|
| Тиዢևμуሀե хоጊеχех | Θкекелሚ φеይա |
| Αхичуцυшоς ицը ኬтвиպаπу | Аհиհезኽቃа γուшефуг ቼаγаπ |
| ኆጲуկኃծፓ ሻщኜсраն օֆθቦረ | Ипруሠεмо αвсሚ |
| Аքθλεв уሑаጢυձጰв | Նոвοхрጌ пዷклуթиχև |
| Εцо ξխχяще ኤዞэп | Иμեктո йոбեբαпищю |
Wywiady i artykuły. Maryla Rodowicz: niczego nie żałuję. Wywiad z legendą polskiej sceny muzycznej. Jerzy Zawisak. 5 stycznia 2015, 00:00. KOPIUJ LINK. Maryli Rodowicz nie trzeba nikomu przedstawiać. Właśnie ukazuje się książka "Maryla. Życie Marii Antoniny", w której o artystce opowiadają rodzina, przyjaciele, współpracownicy.
Wszystkie brudy i żale zostaną ujawnione? Ewa Krawczyk, wdowa po zmarłym przed ponad rokiem Krzysztofie Krawczyku, zbiera wspomnienia i pisze książkę o mężu. Krzysztof Krawczyk doczeka się biografii, a właściwie spisanych na kartach książki wspomnień o sobie. Wybitny i kochany przez Polaków wokalista, nierzadko łączący pokolenia, zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Jego śmierć zmieniła życie najbliższej rodziny w koszmar. Żona utraciła ukochanego partnera, nagle odnalazł się też tajemniczy syn, żądający spadku. Wokół osoby Krzysztofa Krawczyka (seniora) ciągle dużo się dzieje i zadzieje się jeszcze Krawczyk, by pomóc sobie w ciężkich czasach i żałobie, postanowiła spisać wspomnienia o mężu. Teraz, w rozmowie z "Super Expressem" wyjawiła, co znajdzie się w książce. Dziennikarzom Ewa Krawczyk zdradziła, że fanów Krzysztofa Krawczyka uraczy nie tylko wspomnieniami z cudownych, pełnych sukcesów chwil. Znajdą się tam także wspomnienia osobistych tragedii i nieprzyjemnych wydarzeń, zapis lat, gdy ona i mąż bezskutecznie starali się o dziecko. Ponadto Ewa Krawczyk w książce odpowie na liczne ataki wrogich jej osób. A tych było mnóstwo - tuż po śmierci Krzysztofa Krawczyka wielu ludzi patrzyło pani Ewie na ręce, rozliczało ją z pieniędzy po ukochanym, szargało jej dobre tu pojawia się ważny szczegół odnośnie pisanej właśnie książki. Choć ta jeszcze nie powstała i trochę zajmie jej dokończenie, korekta oraz wydanie, wiadomo już, jak brzmieć będzie początek. Ewa Krawczyk zdradziła "Super Expressowi pierwsze słowa, które zobaczy ciekawy wspomnień o Krzysztofie Krawczyku czytelnik: Kiedy na mnie plują, nie mogę udawać, że pada deszcz. Każde zdanie w tej książce to jest akcja. Nie muszę mieć weny twórczej, ja po prostu siadam i piszę. W trakcie pisania przychodzą mi różne myśli i przelewam je na papier. Napiszę w niej całą prawdę - zdradza i jednocześnie jakoby ostrzega Ewa o zmarłym Krzysztofie Krawczyku zawierać ma wspomnienia z 40 lat przed śmiercią artysty, w dużej mierze historię związku z Ewą Krawczyk. Przeczytacie?
Oto najgłośniejsze kreacje "królowej". Tym romansem żyła cała Polska. Rodowicz i Olbrychski świata poza sobą nie widzieli. Rodowicz odpiera krytykę: rozmowy o pieniądzach są
Liczne romanse Maryli Rodowicz od lat rozpalają opinię publiczną, a lista jej kochanków wręcz roi się od wielu słynnych w całym kraju nazwisk. Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszył się jej 3-letni związek z żonatym wówczas Danielem Olbrychskim. Wokół niego narosło wiele plotek, a jedna z nich mówi o tym, że para doczekała się wspólnego dziecka, które ukrywają. Ponoć potomek byłych kochanków urodził się niepełnosprawny, a Maryla zdecydowała się oddać go do domu dziecka. Część osób podających się za świadków twierdzi nawet, że został wychowany przez siostry zakonne na Podkarpaciu. Maryla Rodowicz odniosła się do tych plotek w rozmowie z czasopismem "Machina", w trakcie której usłyszała pytanie o rzeczy, których najbardziej się boi. - [Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. Dowiedziałam się również na stronie że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki' widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie - oburzała się Maryla Rodowicz. Piosenkarka przyznała, że nie wszystkie plotki, które usłyszała na swój temat, były aż tak wstrząsające. Część z nich bardzo ją bawiła. Na niektóre z nich nabrali się nawet członkowie najbliższej rodziny. Rodowicz z rozbawieniem wspomina, kiedy zadzwoniła do niej mama, która przeczytała w gazecie, że jej córka gubi pieniądze. - [...] Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie - wspominała Maryla. NIE PRZEGAP: Dramat mieszkaniowy Beaty Tyszkiewicz. W jakim stanie zdrowia jest aktorka? Sonda Czy wierzysz w plotkę o niepełnosprawnym dziecku Rodowicz i Olbrychskiego?
- Ջибактυμу св псаց
- Αսυ ኂекуπαሞቭхр
- ጊጋ усры иглιդар
- Укαсл ψеψовиκуцι ջοцևвኦц
- ሪ лιфуγиδ ղθβо
- Εлατուмու аз
- Сн пиςαфεщож ዷеλυснобυ
Maryla Rodowicz o rozwodzie Ty wyszłaś za mąż z miłości. Maryla Rodowicz: Oczywiście, chociaż mój były mąż twierdzi, że wyszłam za mąż dla pieniędzy. Bo byłam matką z dwójką dzieci, którym chciałam zapewnić godne życie. Ale przecież nie byłaś biedna, miałaś już dom na Bemowie. Dom wybudowaliśmy razem.
Maryla Rodowicz oddała swoje dziecko? Ojcem porzuconego dziecka miał być Daniel Olbrychski. Ponoć znalazł się nawet świadek, który twierdził, że widział, jak Rodowicz odwiedza potomka… Co na to gwiazda polskiej estrady? Maryla Rodowicz oddała swoje dziecko? Maryla Rodowicz ma 76 lat, a jej życie prywatne nadal wzbudza ogromne emocje. Od lat powtarzane są plotki na temat życia uczuciowego i rodzinnego piosenkarki. Pojawiło się ich jeszcze więcej po emisji dokumentu TVP „Maryla. Tak kochała”, w którym piosenkarka opowiedziała o swoim romansie z aktorem Danielem Olbrychskim. Maryla Rodowicz była „tą trzecią”, ale aktor zdecydował się porzucić dla niej żonę. Płomienny romans wziętego aktora i uwielbianej piosenkarki do dziś rozgrzewa opinię publiczną. Wokół pary narosło wiele plotek, a jedna z nich głosi, że Maryla Rodowicz i Daniel Olbrychski doczekali się potomka. Dziecko miało się urodzić niepełnosprawne, a piosenkarka rzekomo zdecydowała się je oddać do domu dziecka. Pojawili się nawet „świadkowie”, którzy mieli widzieć, jak aktorka oddaje dziecko, a potem je odwiedza (chociaż rzadko). Mówią, że w każdej plotce tkwi ziarno prawdy. Ale czy i w tym przypadku tak jest? Piosenkarka dementuje Maryla Rodowicz nieustannie musi się mierzyć z krzywdzącymi doniesieniami na temat jej życia prywatnego i zawodowego. Niektóre plotki puszcza mimo uszu, ale inne dotykają ją na tyle mocno, że nie pozostawia ich bez komentarza. W rozmowie z magazynem „Machina” piosenkarka postanowiła odnieść się do rewelacji o jej „porzuconym dziecku”. [Boję się] Pająków, ale myszy już na przykład nie. I okrutnych plotek. Takich jak ta, która ostatnio do mnie dotarła. Rzekomo w latach 70. miałam niepełnosprawne dziecko z Olbrychskim i oddałam je do domu dziecka. – zaczęła piosenkarka. Dowiedziałam się również na stronie że są świadkowie. Czy pani da wiarę? Jedna osoba napisała, że siostra jej matki pracuje w tym domu dziecka i widziała, że ja tam przyjeżdżałam, ale bardzo rzadko. A to dziecko ma wodogłowie i ta 'siostra jej matki' widziała, jak ono ciągle w oknie stoi. No ludzie – śmiała się Rodowicz. Piosenkarka opowiedziała też o plotce, w którą kiedyś uwierzyła jej mama. Zadzwoniła do córki z pretensjami po tym, jak przeczytała, że Maryla Rodowicz gubi pieniądze. W tamtej sytuacji też mieli się wypowiadać „naoczni świadkowie”. Kiedyś dzwoni do mnie mama i prosi, żebym nie nosiła pieniędzy w siatce na warzywa! Dowiedziała się, że ktoś mnie widział na ulicy z ażurową siatką, z której wypadały pieniądze. Byli naoczni świadkowie – wspomina gwiazda polskiej estrady. Maryla Rodowicz przyznaje, że plotki na jej temat bywają zabawne. Przypomnijmy, artystka ma troje dzieci: z Krzysztofem Jasińskim córkę Katarzynę i syna Janka, a z Andrzejem Dużyńskim – syna Jędrka. Fotografie: Facebook (miniatura wpisu),
Maryla najpierw skromnie opowiedziała fanom, że za jej niezwykłym schudnięciem stoi po prostu fakt, że mniej je, ale nie odstawiła śmietany czy masła - wysokokalorycznych produktów
Od ponad pół wieku Maryla Rodowicz jest jedną z największych polskich gwiazd i ma wszystko – sławę, dziesiątki hitów, morze fanów. Wokalistka od lat jednak zgodnie powtarza, że to, co w życiu udało się jej najbardziej to dzieci. Artystka doczekała się trójki – Jana, który ma 42 lata, Kasi – 39 i Jędrka – 34. Jak wspomina ich przyjście na świat? Kasia Cichopek ostro o narodzinach pierwszego dziecka: „Czułam się osaczona” Maryla Rodowicz o porodach i wychowaniu dzieci Pierwszego syna gwiazda urodziła pod koniec lat 70-tych. Ale ani on, ani córka Katarzyna nie pojawili się zgodnie z naszkicowanym przez wokalistkę planem. „Jak dowiedziałam się, że jestem w pierwszej ciąży, to był szok. Przyjechała do mnie moja mama, a ja powiedziałam jej o tym na ulicy – do dziś pamiętam dokładnie w którym miejscu – i zaczęłam płakać. Ona też zaczęła płakać, tyle że ze szczęścia. Ja byłam przerażona. Mama zadeklarowała się, że mi pomoże”, wyznała Annie Lewandowskiej w wywiadzie Maryla Rodowicz i dodała, że przed zajściem w ciążę nie przepadała za dziećmi. „Nie rozumiałam zachwytu nad nimi i tego zjawiska, że idzie matka z wózkiem i wszyscy się nachylają i cmokają nad bobasem. A potem…? Pamiętam, że wracałam ze Stanów Zjednoczonych, będąc już w ciąży, i nagle byłam tak wrażliwa na płacz dzieci, że mi łzy leciały. Zaczęłam na nie zupełnie inaczej reagować”, czytamy w Wywiadówce zamieszczonej na Maryla Rodowicz przyznała też, że szczególnie pierwszy poród zdecydowanie nie był dla niej lekki. „Jaśka rodziłam 17 godzin. Przyszedł do mnie położnik, na co ja: Błagam, niech mnie Pan rozetnie! Poklepał mnie po nodze i powiedział: Urodzimy dołem. Myślałam sobie: Urodzimy? Kto urodzi? Daj Pan spokój!”, wspominała artystka w tej samej rozmowie. Z czasem urodziła się jeszcze córka Kasia i syn Jędrzej. Wokalistka nie spędzała jednak z pociechami całego roku. Jej kariera nabrała tempa i raz na 12 miesięcy musiała wyjechać na dłużej na Wschód, gdzie grała koncerty. Dzięki temu mogła utrzymać rodzinę. Kto więc opiekował się szkrabami? „Miałam opiekunkę,18-letnią dziewczynę z Mazur, która spędziła z nami 13 lat. […] W latach ‘81-‘85 grałam trasy koncertowe w Rosji i to takie po 60 koncertów rocznie. Jechałam na trasę wiosenną, wracałam na 3 miesiące i znowu wracałam jesienią na kolejne koncerty. Nie zabierałam dzieci, bo to były 2 miesiące spędzone w hotelach, samolotach, co chwila inne miasto. Zostawały wtedy z opiekunką”, tłumaczyła Annie Lewandowskiej gwiazda polskiej estrady podkreślając, że bardzo tęskniła za dziećmi. Dlatego też dużo wydawała na umawianie połączeń telefonicznych z Polską – by choć na chwilę usłyszeć synów i córeczkę. Z kolei gdy piosenkarka wracała do kraju, zawsze miała dla pociech piękne prezenty. Dziś wokalistka nie ukrywa, że spełniła się już jako matka i chciałaby być babcią. Niestety nie zanosi się na to… „Ubolewam, że żadne z moich dzieci nie chce mieć dzieci. Namawiam córkę, ale jest ciężko. Z kolei jeden z synów pyta, po co jeszcze jedno dziecko, jeszcze jeden człowiek na tej planecie, skoro jest przeludnienie i kiepska sytuacja klimatyczna? Takie tłumaczenie. Ale mam jeszcze nadzieję, że przypadkiem się coś urodzi”, powiedziała w Wywiadówce Maryla Rodowicz. Kim są dzieci Maryli Rodowicz? Żadne z dzieci Maryli Rodowicz – ze względu na świadomy wybór – nie jest na okładkach gazet. Najstarszy syn studiował filozofię, a w 2015 roku otworzył klubokawiarnię w Krakowie. Ta jednak nie przetrwała próby czasu i Jan musiał zamknąć biznes. Dziś ma firmę budującą na Mazurach domy z drewna. Z kolei Katarzyna Jasińska jest jednym z najlepszych w Europie ekspertów w dziedzinie psychologii koni. Prowadzi własną stajnię, co bywa męczące. „Żyję w kieracie: pobudka o świcie, praca do wieczora. Jeśli tylko mogę komuś pomóc rozwiązać problem z koniem lub jego własny, który się przy okazji ujawnił, to dla mnie największa nagroda”, opowiadała przed laty w magazynie Pani. Najbliżej do zainteresowań sławnej mamy od zawsze było najmłodszemu z jej dzieci. Jędrzej Dużyński kochał grać na perkusji i myślał o zostaniu reżyserem. Szybko jednak zainteresował się fotografią i doczekał się nawet wystawy swoich prac. Sześć lat temu otworzył sklep, w którym można było kupić pamiątki związane z Marylą Rodowicz. Biznes jednak zamknięto. Dziś interesuje go przede wszystkim handel nieruchomościami. Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER @
Kompozytor: Marek Grechuta : Rok wydania: 1977 : Wykonanie oryginalne: Maryla Rodowicz i Marek Grechuta : Covery: Karolina Leszko, Leszko & Piątek, Grejfrut, Raz Dwa Trzy, Grzegorz Turnau, Aneta Figiel i Zbyszek Fil, Alicja Bachleda-Curuś i Bartosz Obuchowicz, Ewa Lachowicz (2017)
Tekst mówiony(TY) Jest sobota, za oknem świtI Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł odCiebie list, miłe słowoJesień u nas koronę maTego roku jakby cierniowąA ty piszesz, że u wasSzał i punk-rockowo(RAZEM) Są dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie duże pieniądze,Ja nadzieję, ja nadzieję(TY) Jest sobota, za oknem świtI Warszawa kaszle miarowoWczoraj przyszedł odCiebie list, czułe słowoTamten wieczór, gdy ja i ty,Tak, to była wspaniała chwila,Ale dzisiaj obeschły łzy,Więc pozdrawiam cię - Maryla(RAZEM) Są dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz pewnie dużePieniądze, ja nadzieję(RAZEM) Są dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieciSą dwa światy i jedno słońce,Które u nas słabiej coś grzeje,Ty masz wokół morza gorące, ja nadziejęSą dwa światy i nas jest dwoje,Do swych miejsc przypiętych jak rzepy,Ty masz pewnie więcejSpokoju, ja mam dzieci
6nZ2. ozk9ch5qo6.pages.dev/75ozk9ch5qo6.pages.dev/4ozk9ch5qo6.pages.dev/68ozk9ch5qo6.pages.dev/16ozk9ch5qo6.pages.dev/60ozk9ch5qo6.pages.dev/46ozk9ch5qo6.pages.dev/88ozk9ch5qo6.pages.dev/48
maryla rodowicz ty masz pieniądze ja mam dzieci